Kliknij tutaj --> ⚡ zakaz kontaktów dzieci z kochanką

Druga z prelegentek mec. Dominika Tomaszewska zabrała głos w kwestii dotyczącej regulowania kontaktów z dziećmi po rozwodzie, alienacji rodzicielskiej, problemów związanych z egzekwowaniem kontaktów. Zdefiniowanie kontaktów w k.r.o., różne formy kontaktów. Kontakty są prawem i obowiązkiem zarówno rodzica, jak i dziecka. W Niemczech za uniemożliwianie drugiemu rodzicowi kontaktów z dzieckiem grozi grzywna do 25 tys. euro, a nawet kara aresztu. We Francji grzywna do 15 tys. euro i kara do roku więzienia. Ograniczenie kontaktów z dzieckiem przez sąd opiekuńczy. W tym miejscu warto wskazać, że sąd opiekuńczy może również całkowicie lub częściowo ograniczyć rodzicowi lub rodzicom kontakty z dzieckiem, kierując się zasadą dobra dziecka. Ograniczenie przez sąd opiekuńczy kontaktów z dzieckiem to przede wszystkim: zakaz spotykania Sprawowanie władzy rodzicielskiej w obliczu nasilonego konfliktu byłych partnerów stanowi nie lada wyzwanie. W takich warunkach strony konfliktu prześcigają się w działaniach utrudniających kontakt z dzieckiem, który ostatecznie stanowi największą wartość pozostałą po związku, który przeszedł do historii. Jednym z takich działań jest zagrożenie zakazem kontaktów z Prawo do kontaktów z dzieckiem — zakres. Twoje prawo do kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, obejmuje: przebywanie z dzieckiem, w tym: odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu, korzystanie ze środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej, takich jak wiadomości Site De Rencontre Loir Et Cher. Dziękuję za odwiedzenie strony prowadzonej przeze mnie kancelarii adwokackiej. Wiem, z jakim zaufaniem wiąże się powierzenie – często jedynej w życiu – sprawy sądowej adwokatowi. Dlatego też na początek krótko się studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od 2016 roku jestem członkiem Wielkopolskiej Izby zawodowe zdobywałam pracując w renomowanych kancelariach w Poznaniu. Posiadam także doświadczenie w pracy w organizacjach pozarządowych, w tym w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w wykonywaniem zawodu adwokata, jestem również mediatorem wpisanym na listy stałych mediatorów sądowych prowadzone przez: Prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu, Prezesa Sądu Okręgowego w Koszalinie oraz Prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku. Dodatkowo, jestem też mediatorem Centrum Mediacyjnego przy Naczelnej Radzie Adwokackiej. Prowadzę mediacje sądowe i pozasądowe (prywatne). Serdecznie dziekuje za bardzo profesjonalne i uczciwe podejscie do mojej sprawy. Władysław Prońko 2022-02-13 Swietne przygotowanie i znajomosc tematu. Tylko dzieki pani nie zostalem z niczym. Małgorzata Skrzypczak 2022-01-22 Pani Bajtek, to nie tylko profesjonalny adwokat, który zna się na swojej pracy doskonale, ale człowiek o dobrym sercu. Potrafi doskonale wytłumaczyć wszystko ze zrozumieniem i spokojem, znajduje doskonałe rozwiązania w trudnych sprawach. Kontakt telefoniczny jak i e-mailowy bardzo dobry. Jeśli ktoś potrzebuje pełnomocnika, który ma poprowadzić sprawy trudne/stresujące, to Pani Bajtek to najlepszy wybór. Polecam serdecznie. Brawurowo poprowadzona sprawa. Jestem niezmiernie wdzieczny za okazane wielkie serce. Pani adwokat z empatią i w pełni profesjonalnie zajęła się moim problemem. Jej wsparcie i zrozumienie pomogło mi przetrwać trudne chwile. Szczerze polecam. Jacek Andrzejewicz 2021-12-06 Serdecznie dziekuje za poprowadzenie naszej sprawy. Naprawde to bylo cos. Kasia Raduchowska 2021-11-30 Ogólna ocena Google 5/5, na podstawie 27 opinii. KANCELARIA ADWOKACKA rozwód, separacja, alimenty, kontakty z dzieckiem, władza rodzicielska, podział majątku. spory między pracownikiem a pracodawcą, mediacje pracownicze, wypłata zaległego wynagrodzenia, mobbing, zwolnienie. reprezentacja na każdym etapie postępowania, sprawy o kradzież, rozbój, znęcanie, wypadek, groźby karalne i inne. stwierdzenie nabycia spadku, podważenie testamentu, zachowek, wydziedziczenie, dział spadku i inne. KONSULTACJE I PORADY PRAWNE POZNAŃul. Wenecjańska 7/2 KOSZALIN ul. Piłsudskiego 5 Kancelaria adwokacka Poznań Misją mojej kancelarii jest „Twój czas na działanie”. W swojej praktyce zajmuję się szerokim spektrum spraw, przy czym do każdej sprawy podchodzę z należytą – najwyższą – starannością i że w wielu sprawach wystąpienie na drogę postępowania sądowego to zwieńczenie pewnego procesu. Z moimi klientami często kilkukrotnie spotykam się w Kancelarii, zanim zapadnie decyzja o sporządzeniu pierwszego pisma w ich rodzinne to dziedzina prawa, z którą w mojej praktyce zawodowej mam najwięcej do czynienia. Sprawy z zakresu prawa rodzinnego wymagają z jednej strony doświadczenia zawodowego, z drugiej jednak – empatii i kancelarii prowadzę również sprawy pracownicze, prowadzę negocjacje i mediacje między pracodawcami i pracownikami. Spotykam się z klientami, którzy doświadczają mobbingu czy dyskryminacji ze strony pracodawcy. Reprezentuję klientów w sprawach takich jak: zapłata zaległego wynagrodzenia, zapłata nadgodzin, wypłata ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy. Nierzadko zgłaszają się też do mnie klienci, którym wręczono zwolnienie dyscyplinarne. Udzielam również wsparcia pracodawcom, którzy borykają się z problemami takimi jak chociażby łamanie zakazu konkurencji przez karne stanowi kolejną gałąź działalności mojej Kancelarii. Reprezentuję moich klientów na wszystkich etapach postępowania sądowego. Na początkowym etapie sprawy karnej, często kontaktuję się z prokuratorami i funkcjonariuszami policji prowadzącymi postępowania przygotowawcze. Następnie, wraz z Klientem uczestniczę w rozprawach sądowych. W zależności od układu procesowego, występuję w sprawach karnych albo jako obrońca oskarżonego, albo jako pełnomocnik pokrzywdzonego (oskarżyciela posiłkowego na etapie postępowania sądowego). Wreszcie, podejmuję też czynności na etapie postępowania wykonawczego, w szczególności w sprawach takich jak: dozór elektroniczny (SDE), przerwa w karze pozbawienia wolności czy też warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbycia reszty wsparcie osobom fizycznym, które powierzają mi do prowadzenia swoje – często niełatwe – sprawy. Zdaję sobie sprawę, że zdecydowana większość moich klientów nie miała jak dotąd do czynienia z sądem, a sprawa, z którą zgłaszają się do mojej kancelarii, jest często jedyną sprawą sądową, z jaką przychodzi im się mierzyć w również z przedsiębiorcami i podmiotami gospodarczymi, szczególnie w przypadku spraw z zakresu prawa pracy, proponując zarówno pomoc doraźną, jak i stałą obsługę prawną. ADWOKAT KAROLINA BAJTEK Podstawą działalności mojej Kancelarii są osobiste konsultacje z klientami. Spotkania te pozwalają mi na poznanie historii Klienta i pełne zrozumienie problemu, z którym Klient zgłasza się do mnie po pomoc. Nie przewiduję sztywnego czasu trwania konsultacji, choć standardowo większość konsultacji trwa około 60 minut. Zdaję sobie przy tym sprawę z tego, że każda sprawa jest inna i każdej należy się indywidualne podejście. Po zapoznaniu się z sytuacją klienta opracowuję optymalne rozwiązanie, a następnie przygotowuję stosowne pisma i dokumenty. Dbam o to, by każda z konsultacji przebiegała w spokojnej atmosferze. Zależy mi na tym, by w mojej kancelarii każdy klient czuł się bezpiecznie. ADWOKAT PRAWO RODZINNE Do mojej kancelarii zgłaszają się najczęściej Klienci powierzający mi sprawy z zakresu prawa rodzinnego. Możemy tu wyróżnić dwie główne kategorie pierwsze, są to sprawy wynikające z zawartego wcześniej małżeństwa. Mianowicie:• rozwód bez orzekania o winie,• rozwód z orzekaniem o winie,• separacja,• podział majątku wspólnego,• alimenty na byłego małżonka. Po drugie, są to sprawy związane z małoletnimi dziećmi, najczęściej w sytuacji, gdy ich rodzice albo żyją w tzw. rozłączeniu (nie tworząc związku), albo gdy rodzice dzieci są już po to zatem przykładowo sprawy takie jak:• zasądzenie alimentów na dziecko,• ustalenie, podwyższenie, obniżenie alimentów,• uchylenie obowiązku alimentacyjnego,• zaprzeczenie lub ustalenie ojcostwa,• ustalenie kontaktów z dziećmi,• zakazanie kontaktów z dzieckiem,• ograniczenie władzy rodzicielskiej,• pozbawienie władzy rodzicielskiej,• ustalenie miejsca zamieszkania dziecka,• i inne. W sprawach rodzinnych, takich jak rozwód czy podział majątku wspólnego, pomoc adwokata jest szczególnie ważna. W swojej praktyce często pomagam klientom przetrwać trudny czas po rozstaniu z małżonkiem i uporządkować związane z rozstaniem kwestie prawne. Jestem wsparciem moich klientów również w sprawach dotyczących ich dzieci, takich jak sprawy o alimenty, kontakty czy władzę rodzicielską. MEDIACJA Oprócz kompleksowego wsparcia z zakresu różnych dziedzin prawa, jestem również dyplomowanym mediatorem sądowym, wpisanym na listę stałych mediatorów sądowych przy kilku sądach okręgowych na terenie mnie Państwo na listach stałych mediatorów sądowych przy:• Sądzie Okręgowym w Poznaniu,• sądzie Okręgowym w Koszalinie • Sądzie Okręgowym w profesjonalnym mediatorem sądowym. Posiadam wszelkie niezbędne kwalifikacje do wykonywania zawodu mediatora. Ukończyłam studia podyplomowe z zakresu mediacji oraz dodatkowo specjalistyczne kursy, w tym kurs z zakresu prowadzenia mediacji rodzinnych. Mediacje przeprowadzam w języku polskim oraz języku angielskim. Więcej na temat mediacji przeczytasz tutaj. Mediacja w wielu przypadkach umożliwia polubowne, satysfakcjonujące obie strony rozwiązanie sporu i uniknięcie kosztownego procesu sądowego. Mediacje przeprowadzane są we wszystkich sprawach, w których możliwe jest wypracowanie i zawarcie ugody, a w szczególności w sprawach o: zapłatę, alimenty, kontakty, podział majątku wspólnego, dział spadku i innych. Więcej na temat mediacji razie jakichkolwiek pytań zachęcam do kontaktu, z przyjemnością udzielę szczegółowych informacji. ul. Wenecjańska 7/2 61-101 Poznań ul. Piłsudskiego 575-500 Koszalin +48 600 225 332 kancelaria@ Skontaktuj się ze mną Wypełnij poniższy formularz kontaktowy, a skontaktuję się z Tobą tak szybko, jak to możliwe. Ta strona przetwarza dane użytkowników zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (tzw. RODO). Ponadto strona korzysta z ciasteczek (tzw. cookies), aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Wszelkie informacje na temat wykorzystywanych przez nas danych znajdziesz w Polityce prywatności M±ż nadal kontaktuje się z kochanka. Mam problem bo już nie wiem co jest prawd±, a co kolejnym kłamstwem. Otóż mój m±ż *miał* romans (przynajmniej tak twierdzi, że to wszystko już skończone), a jednak nadal utrzymuje kontakt telefoniczny ze swoja byl± kochank±. On twierdzi, że s± tylko koleg± i koleżank±, ale mi jest jako¶ trudno w to uwierzyć tym bardziej, że wyjeżda z domu co drugi dzień, niby do kolegów, ale ja tego nie jestem pewna. Zmieniło się jedynie to, że teraz wraca do domu po paru godzinach, a kiedy¶ potrafił wracać po kilku dniach. Czy ktos miał podobne przeżycia jak ja? Strona 1 z 5 1 2 3 4 > >> Deleted_User dnia stycznia 24 2013 08:53:53 julia123 Dodane dnia 23-01-2013 22:41 no jeżeli tak jest to moim zdaniem nie jest dobrze. Skoro m±ż Twój pozwala sobie na takie akcje tto albo my¶li, że może wszystko, albo macie super zwi±zek... w co raczej nie wierzę skoro trafiła¶ na ten portal. Tutaj każdy swoje przeszedł. Czy możesz opisać swoj± sprawę dokładniej? Go¶ć: hubi dnia stycznia 24 2013 09:42:12 Tak sie zastanawiam i nie wiem o co ten lament. Wcze¶niej wracał po kilku dniach teraz po kilku godzinach. Ja tu widzę duż± poprawe. OBUDZ SIE KOBIETO !!!!!!!!!!!!!!!!!!! 4138 dnia stycznia 24 2013 10:52:13 Wlasnie-obudz sie. Postaw go pod sciana lub jest jakis natomiast utkniesz w tej sytuacji, bez zmian-juz po Tobie, juz po waszym sam nie nastapi. cat dnia stycznia 24 2013 20:40:32 Aż takich przeżyć nie miałam. Nie my¶lała¶ o rozwodzie? To jaki¶ Ja¶ Wędrowniczek ten Twój m±ż. Nie my¶lała¶ o tym żeby mu nie otwierać jak tak łaskawie powraca z wędrówek po koleżankach. To naprawdę poważna sprawa. Postaraj się o jakie¶ dowody jego zdrady bo skoro teraz nic sobie z Ciebie nie robi to pewnego pięknego dnia może przeprowadzić się do koleżanki a Ty zostaniesz bez zabezpieczenia materialnego. angeliarich dnia stycznia 25 2013 15:27:30 dla mnie to jest chory uklad zdradzal cie z nia i sie z nia koleguje no ludzie trzymajcie mnie . Moj maz nie ma kontaktu z tamta .....gosciu robi z ciebie wala pierwsze co to powinien z nia kontakt urwac szkoda ze jeszcze na obiadek kolezanki nie zaprosi do was.....ja sobie tego nie wyobrazam naive dnia stycznia 25 2013 17:50:19 Witam i dziękuję za odpowiedz. Otóż moja historia nie jest zbyt wesoła. Wszystko zaczęło się pół roku temu kiedy to mój m±ż oznajmił mi z płaczem, że mnie zdradził. Z pocz±tku my¶lalam, że tylko jeden raz ale powiedział mi, ze to trwa już parę tygodni. Oczywi¶cie obiecał mi, że z ni± zerwie. I tak zrobił ale wkrótce znów byli razem. Gdy zagroziłam, że odejdę znów z ni± zerwał ale ona najadła się tabletek i wyl±dowała w szpitalu. Wzbudziła w moim mężu poczucie winy i długo nie minęło i znów się z ni± spotykał. W tym czasie potrafił nie wracać do domu przez pare dni. Oczywi¶cie nie od razu przyznawał się , że był u niej tylko tłumaczył, że był u jednego albo drugiego kolegi i pili arkohol. Jednak niedługo przyznał się do wszystkiego ponieważ ta panienka powiedziała mu, że jest z nim w ci±ży i wtedy błagał mnie żebym od niego nie odchodziła. Wybaczyłam mu i wkrótce okazało się, że ona wszystko wymy¶liła i nie wiem jakim cudem udzło jej sie tak namydlić oczy mojemu mężowi, że nadal utrzymuje z ni± kontakt telefoniczny i pisz±c sms-y. Obecnie jak pisałam wyżej mój m±ż co drugi dzień wyjeżdża niby do kolegów i wraca po kilku godzinach. Tylko, że ja wcale nie jestem pewna , że on jest u kolegów, a nie u niej. A , jeszcze jedno... Mój m±ż twierdzi, że to przezemnie pisze do niej bo ja wci±ż o niej mówię. I , że wyjeżda z domu żeby mnie nie słuchać. 4138 dnia stycznia 25 2013 18:07:27 Kochana poslij meza na drzewo, uwazam ze to jedyne wyjscie, typ jest niereformowalny a panna wysysa z niego ile sie da, nie pociagniesz dlugo w takim chorym strasz go ze odejdziesz-zrob to. naive dnia stycznia 25 2013 18:14:07 Tylko, że jest jeden problem... Ja go nadal kocham i bardzo chciałabym cofn±ć czas o pół roku i aby się nic nie wydarzyło. Ja już parę razy chciałam się wyprowadzić, ale nie potrafię przekre¶lić tych pietnastu lat małżeństwa. I s± jeszcze dzieci. I nie jestem w stanie sama się utrzymać bo pracuję tylko na pół etatu, A dzieci z mężem nie zostawię bo one s± całym moim życiem. 4138 dnia stycznia 25 2013 18:20:52 Wiec zbierz dowody, wnies wniosek o alimenty na dzieci a potem o sobie wyobrazasz zycie z kims takim?Czego dzieci nauczysz? Sama miloscia , w dodatku jednostronna chcesz zyc?? naive dnia stycznia 25 2013 18:29:46 Tylko, ze my mieszkamy w Irlandii, jestem tutaj sama, bez rodziny i przyjaciół. Dzieci maj± po 12 i 14 lat i my¶lę, że domy¶laj± się co się dzieje chociaż mój m±ż w domu przy dzieciach zachowuje się idealnie. Dlaczego to wszystko jest takie trudne??? Szczerze mówi±c gdzy pisałam tutaj miałam nadzieję, że kto¶ napisze mi, że mam dać szanse naszemu małżeństwu bo ja sama wiem , że powinnam odej¶ć od męża. Ja jestem już tym wszystkim wykończona. Tym udawaniem przed wszystkimi, że wszystko jest ok. Schudłam ju z 13 kg z tych nerwów i niepewno¶ci. Nawet nie dzwonię do rodziców bo oczywi¶cie pytaj± się co u nas a ja nie chce ich okłamywać. Wiem, że to nie możliwe ale chciałabym żeby kto¶ dał mi złot± radę jak zmienić męża i żeby był taki jak przez 15 lat małżeństwa... Płakać się chce... Strona 1 z 5 1 2 3 4 > >> Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Pobyt z dzieckiem obejmuje w szczególności widywanie się z nim, które jest najważniejszym przejawem kontaktów. W zakres widywania wchodzą w szczególności odwiedziny, spotkania i zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu. Z faktu, że Art. 113 KRO wymienia odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu nie należy wywodzić, że te formy są konieczne w każdym wypadku. Takie mechaniczne rozumienie komentowanego przepisu oznaczałoby, że rodzicom, którzy nie sprawują władzy rodzicielskiej, ale mają prawo i obowiązek utrzymywania z dzieckiem osobistej styczności, musi przysługiwać taka cała paleta form kontaktów. Dobro dziecka oraz interes matki lub ojca sprawującego władzę rodzicielską mogą tymczasem przemawiać za tym, że w danym wypadku kontakty drugiego z rodziców z dzieckiem będą ograniczone do spotkań w miejscu zamieszkania dziecka oraz rozmów telefonicznych i korespondencji drogą poczty elektronicznej, a nie będą obejmować, np. zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu. Oczywiście formy kontaktów mogą się zmieniać wraz z rozwojem dziecka (np. inaczej muszą być organizowane kontakty z dzieckiem rocznym, a inaczej z nastolatkiem) oraz cechami osobowymi (np. miejscem zamieszkania i pracy drugiego z rodziców, rosnącym lub malejącym niebezpieczeństwem negatywnego wpływu na wychowanie i rozwój dziecka) i relacjami między ojcem, matką, osobą sprawującą pieczę zastępczą i opiekunem (w tym łagodzeniem lub intensyfikacją konfliktów wewnątrz rodziny i innymi przejawami jej dysfunkcyjności). Uregulowanie oraz ustalenie kontaktów czy widzeń ojca z dzieckiem Kontakty te powinny stanowić przedmiot nie tylko prawa, ale i obowiązku rodziców, co z kolei jest w pełni zgodne z charakterem władzy rodzicielskiej i powinno ułatwiać stosowanie prawa dotyczącego kontaktów, jako instytucji zbliżonej w miarę możności swoim charakterem do instytucji władzy rodzicielskiej, która także stanowi prawo i obowiązek. Oddzielenie władzy rodzicielskiej od kontaktów z dzieckiem wynika również z art. 9 ust. 3 konwencji o prawach dziecka, zgodnie z którym: „Państwa-Strony będą szanowały prawo dziecka odseparowanego od jednego lub obojga rodziców do utrzymywania regularnych stosunków osobistych i bezpośrednich kontaktów z obojgiem rodziców, z wyjątkiem przypadków, gdy jest to sprzeczne z najlepiej pojętym interesem dziecka". Podobnie zgodnie z art. 8 konwencji o statusie prawnym dziecka pozamałżeńskiego: „Ojciec lub matka dziecka pozamałżeńskiego, któremu lub której nie przysługuje władza rodzicielska, względnie nie wykonuje tej władzy, może uzyskać prawo do kontaktów z dzieckiem w określonych przypadkach". Władza rodzicielska Na przykład, jeżeli rodzice żyją w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może określić sposób wykonywania władzy rodzicielskiej, w tym pozostawić ją obojgu rodziców, bądź powierzyć ją jednemu z rodziców i ograniczyć władzę drugiego. Podobnie, orzeczenie rozwodu rodziców nie musi oznaczać ograniczenia władzy rodzicielskiej. W obu sytuacjach, przeważnie oznaczających różne miejsca zamieszkania rodziców, z władzy rodzicielskiej wynika prawo i obowiązek kontaktów z dzieckiem (na zasadach uzgadnianych na bieżąco albo w planie przedstawionym sądowi). Sąd może zmienić orzeczenie o władzy rodzicielskiej i sposobie jej wykonywania zawarte w wyroku rozwodowym albo ustalającym pochodzenie. Ograniczenie kontaktów z dzieckiem Możliwe jest zarówno całkowite, jak i częściowe ograniczenie kontaktów z dzieckiem rodzicom mającym pełną władzę rodzicielską, bez uprzedniego pozbawienia ich tej władzy, a modyfikacji zakresu kontaktów może dokonać także sąd, orzekając w wyroku rozwodowym o władzy rodzicielskiej. Zmiana zakresu kontaktów polegać powinna na eliminacji „niektórych ich form i – jeżeli jest to możliwe – tylko na określony czas, a w niektórych wypadkach może jednak okazać się konieczne całkowite ich wyłącznie we wszystkich formach na czas określony lub nawet trwale. Uregulowanie oraz ustalenie kontaktów czy widzeń ojca z dzieckiem Zakaz osobistej styczności z dzieckiem Osobista styczność z dzieckiem nie jest atrybutem władzy rodzicielskiej i prawo do tego mają rodzice nawet wtedy, gdy władzy rodzicielskiej zostali pozbawieni. Zakazanie rodzicom osobistej styczności z dzieckiem może być orzeczone wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu bądź wpływa demoralizująco na dziecko. Zakaz osobistej styczności z dzieckiem obejmuje wszelkie postacie osobistych kontaktów, w tym prowadzenie korespondencji we wszystkich formach technicznych oraz wszelkie inne sposoby komunikowania się nie związane z osobistą stycznością z dzieckiem. Prawo do osobistej styczności rodziców z dzieckiem nie jest elementem władzy rodzicielskiej. Wynika ono z więzi rodzinnej łączącej rodziców z dzieckiem i przysługuje rodzicom także w razie pozbawienia ich władzy rodzicielskiej. Dobru dziecka nie służy zerwanie osobistej styczności rodziców z dzieckiem, nawet gdy nie wykonują oni władzy rodzicielskiej lub zachodzą podstawy do pozbawienia ich wykonywania tej władzy. W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt. Z wyrazami szacunku. 1. Dzisiaj: alienatorki, alimenciary i eks, wczoraj matki, żony i kochanki. Podobno zaraz po ślubie zakładają Niebieską Kartę, a rozwodzą się dla okupu nazywanego alimentami. Podobno sąd, Opiniodawczy Zespół Sądowych Specjalistów, prokuratora i policja zawsze stoją po ich stronie. Dwie kobiety, które poznałam są niezgodne z opisem. 2. Pierwsza nigdy nie wyszła za mąż. Druga do dziś nie może się rozwieść. Obie za utrudnianie kontaktów z dzieckiem regularnie płacą wysokie kary, które trafiają do kieszeni ich byłych partnerów. Zdaniem autorów senackiego projektu zmian w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (druk 776) to za mało. Za "alienację rodzicielską" powinna grozić kara ograniczenia wolności. 3. Julia, alienatorka nr 1, pamięta jak 20 lat temu pierwszy raz obejrzała film „Tato”. Siedziała na kanapie i płakała jak bóbr. Nigdy nie myślała, że w przyszłości to ona będzie Michałem Suleckim. 4. „Kwadrans sławy” jej córki trwa od urodzenia. Nieprzerwanie dziesięć lat. Była już na słupach ogłoszeniowych, wiatach przystankowych, szybie granatowego opla, a nawet białym T-shircie. – Co mogłyśmy zrobić? Szłyśmy ulicami miasta w deszczu i zrywałyśmy plakaty z napisem: "Ty psycholko oddaj dziecku ojca". – Maja zadała mi jedno pytanie: Mamo, dlaczego? – opowiada Julia. 5. Największym fanem 10-letniej dziewczynki jest jej tata Jacek, który kręci afery na całą Polskę. Protestuje, pikietuje, głoduje i organizuje manifestacje z biurem poselskim „jedynego posła, który o tym mówi” – Pawła Skuteckiego (Kukiz’15). Trzy lata temu wziął udział w uroczystym ogłoszeniu projektu nowelizacji Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego. W Sali Kolumnowej wygłosił prelekcję na temat znany mu od podszewki: „Nieskuteczność egzekucji kontaktów”. Podobnie jak hip-hopowiec Sebastian Biały (Białek), o prawa ojca walczy do końca. 6. Jacek żyje z zasiłku dla osób bezrobotnych, razem z narzeczoną mieszka w mieszkaniu należącym do jego matki. Oboje korzystają z pomocy rodziców. Na pierwszy rzut oka ledwo wiąże koniec z końcem, na drugi całkiem nieźle sobie radzi. – Mój były partner żyje ze spraw sądowych. Składa skargi na przewlekłość postępowania, a Skarb Państwa wypłaca mu od dwóch do czterech tysięcy. Ostatnio wygrał w Strasburgu 15 tysięcy za naruszenia art. 8 Konwencji w związku z przewlekłością postępowań, odnoszących się do wykonywania kontaktów z dzieckiem. 7. W czasie, w którym nie pracuje, czyli na co dzień, pozywa wszystkich o wszystko. – Byłych pracodawców, producentów sprzętu AGD, jedną z byłych partnerek pozwał o opiekę naprzemienną dla psa, a potem o alimenty dla czworonoga. Dyrektorce podstawówki założył sprawę o to, że odmówiła przekazania dziecku mikołajkowego prezentu. Ostatnio w imieniu dziesięcioletniej Mai wniósł pozew przeciwko Skarbowi Państwa, w którym domaga się zadośćuczynienia za zerwanie więzi emocjonalnej między ojcem a córką. Jak wyglądają kontakty? Jak przetrzymanie 8. Do czasu, kiedy sąd wyłączył jawność procesu, ich rozprawy przypominały szopkę. Przed gmachem Temidy przy ulicy Grudziądzkiej pojawiało się obozowisko: "Gazeta Bydgoska", radio RMF, ESKA i tłumy dzielnych ojców. – Ojciec Mai ma wsparcie w Sejmie, w Fabisiaku, w mediach. Jest osobą, która może wszystko. Oczernia i wyłącza sędziów, którzy mu się nie podobają. Mnie oskarża o alienację rodzicielską, a na sali sądowej nazywa pseudomatką, manipulantką, złodziejką. >>> cały wywiad w - tekst Zuzanna Opolska<<< 19. Anka, alienatorka nr 2, wyroki szanuje, ale się z nimi nie zgadza. – Solidarność jajników to mit z filmu „Tato”. W czasach poprawności opanowane przez kobiety sądy rodzinne dyskryminują kobiety – zaczyna. Na jej korzyść przemawiają fakty i akta: 300 stron dokumentacji medycznej syna, jego obdukcja, jej obdukcja wykonana po tym, jak mąż zamknął na niej drzwi od samochodu, zawiadomienie na policję, zawiadomienie na prokuraturę i ponad 100 sms-ów, w których nazywana jest pseudomatką. Dla sądu to nie ma najmniejszego znaczenia. Kontakt się należy. 20. Z mężem rozwodzi się już trzy lata. Janusz to dwa w jednym, czyli i boss, i żyła. On zarządzał domowym budżetem, planował wydatki, analizował przychody. Nawet własną pensję przelewała na jego rachunek. – Becikowe, pępkowe, urodzinowe, imieninowe – wszystkie pieniądze Franka odkładaliśmy na konto. Łącznie około 10 tysięcy. Jak się rozstaliśmy, to całą kasę zawinął. Do dziś sądownie udało mi się odzyskać ponad osiem. 21. Do drewnianych godów nie dotrwali – w ich małżeństwie już po pierwszym roku zaczęło zgrzytać. Kiedy w domu pojawiło się dziecko, on znalazł pasję poza domem: motocykle. – Janusz włączał mnie do swojego życia na tyle, na ile chciał. Zawsze miał przyjaciela: od siłowni, od motocykli, od wspólnych interesów. Raz zadzwoniła do mnie przyjaciółka: – wiesz Ania, w firmie wszyscy żartują, że Twój mąż jest „lunch managerem”. Codziennie przynosi lunchboxy dla koleżanki. – Powiedziałam mu: to mi i dziecku herbaty nie zaparzysz, a przed obcą babą udajesz Magdę Gessler? – To oszczędność – rzucił. – Gotujemy na przemian. 22. – W pewnym momencie dotarło do mnie, na co patrzy nasz 3,5-letni syn. Ojciec wraca z pracy i bierze telefon do łapy. Coś mu powiem, to drze ryja. Coś mu nie pasuje, to mnie pyrgnie, albo rzuci dzieciakiem o łóżko. Jak z takimi wspomnieniami Franek zbuduje normalną rodzinę? 23. Powiedziała dość i poprosiła, żeby się wyprowadził. Myślała: przemyśli wszystko, wróci, dojdą do porozumienia. Lekko się przeliczyła. Janusz, który nie był w stanie zwlec się z łóżka o siódmej, zrywał się o piątej i biegał z koleżankami po Polu Mokotowskim. – Wynajęłam adwokata, a piekło rozpętało magiczne słowo: alimenty. Zadzwonił i powiedział, że mam się bać o swoje życie. Później okradł nasze wspólne mieszkanie. Wyniósł mojego laptopa, pamiątki rodzinne, kask, kurtkę i rękawiczki na motocykl, które sam mi kupił. Byłam naiwna, myśląc, że jak pójdę na policję to dostanę realną pomoc. Na komisariacie usłyszałam: mężowi wolno. 24. Na pierwszej rozprawie sąd próbował ich zmusić do mediacji. Anka nie chciała mediować ze złodziejem, który groził jej śmiercią. – Do momentu rozprawy rozwodowej widywał się z synem trzy razy w miesiącu. Miał być o 10, po czterech godzinach pisał, że się spóźni, przyjeżdżał o 19 na 30 minut. W życiu nie spędził z dzieckiem dnia sam na sam, a zażądał kontaktów dwa razy w tygodniu po dwie godziny i co drugi weekend wraz z noclegiem. Byłam święcie przekonana, że sąd mu wniosku nie klepnie. Klepnął. 25. Z pierwszych kontaktów Franek wracał przerażony. Ze stresu miał powygryzane paznokcie do mięsa. – Nie wiedziałam, co mam z tym zrobić. Włożyłam dzieciakowi dyktafon do zabawki i działy się różne rzeczy… Od ojca słyszał, że jest za gruby na naleśnika. Od babci, że jest ciemny, jak tabaka w rowie. Pani przedszkolanka powiedziała, że ma małą wiarę w siebie i wybucha płaczem, jeśli coś mu się nie udaje. Z tym walczę do dzisiaj – Franek ma zaszyte w głowie, że musi być pierwszy. Ma tylko sześć lat. 26. Wnioski opinii OZSS dla obojga były krytyczne. On ma tendencję do mówienia negatywnie o matce dziecka i powinien popracować nad coachingiem rodzicielskim. Ona reaguje emocjonalnie nie w tych momentach, w których powinna. – Opinia kipiała od absurdów. O ojcu napisali, że jest ważną postacią w życiu dziecka, a dla mnie postać to jest Myszka Miki. Przed pierwszą rozprawą sądową poszłam na coaching rodzicielski, a Franka zapisałam do psychologa. Na pytanie Wysokiego Sądu, co mąż zrobił w tym temacie, odpowiedział, że był u psychologa przed badaniem w OZSS w jednym celu: chciał poznać „know how” taty na medal. Opadła mi szczęka. Myślałam, że sam się pogrążył, ale sędzia szybko zadał mu inne pytanie. 27. Z czasem siniaki na udach chłopca zaczęły Ankę coraz bardziej niepokoić. Kiedy usłyszała od syna, że jak kąpie się z tatą, to mu przeszkadza jego siusiak, złożyła pisemne zawiadomienie na prokuraturze. Prokurator zarządził kuratora dla dziecka i zmienił kwalifikację prawną czynu ze znęcenia (207 na obcowanie płciowe z osobą małoletnią (200 Franek był przesłuchiwany w „Niebieskim Pokoju”. Zeznał, że jest bity, kiedy jest niegrzeczny, pytania o zły dotyk przemilczał. – Sprawa została umorzona. Nie wiem, może prokurator uważa, że bicie to metoda wychowawcza. Chciałam się odwołać, ale osobą uprawnioną był kurator. Zadzwoniłam do niej i spytałam, czy wniosła odwołanie. – A chciała pani wnosić? – wykrztusiła. 28. Po jednym z weekendów Franek wrócił milczący jak grób. Anka w łazience na plecach dziecka zauważyła piętnaście różowych pręg. – Usiadłam na podłodze i spytałam syna, jak to się stało? – To tata – odpowiedział. Nawet w trakcie obdukcji nie chciał powiedzieć, czym oberwał. Może paskiem, może linijką. Złożyłam w sądzie wniosek o zakaz kontaktów do czasu rozpatrzenia sprawy w prokuraturze. 29. Miesiąc później odbyła się rozprawa o zabezpieczenie wakacji dla ojca. Ance nie mieściło się w głowie, że po zapoznaniu się z opisem obrażeń sąd może wyrazić zgodę na wspólny wyjazd. – Pani do mnie przychodzi z byle zadrapaniem? – usłyszała. – A doczytał się Wysoki Sąd o pręgach na plecach? – Proszę opuścić salę. – Sędzia powiedziała, że jak nie puszczę syna na wakacje, to mi odbierze prawa rodzicielskie. Na szczęście zadziała somatyka i Franek totalnie się rozłożył. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia r. ( poz. 522), obowiązujące od dnia dzisiejszego, zakazuje w okresie od dnia 25 marca 2020 r. do dnia 11...

zakaz kontaktów dzieci z kochanką